Wakacyjne podróże DZTL “Powiśloki”

Dzień 1.

12.07.2019 (piątek)

Nad ranem zebraliśmy się tradycyjnie na naszym szkolnym parkingu. Mimo wczesnej pory każdy był bardzo podekscytowany, zwłaszcza że dla niektórych z nas był to pierwszy wyjazd w tak odległe miejsce. Po pożegnaniu rodziców, może jeszcze nieświadomi tego, co się wydarzy, wyruszyliśmy w długą i męczącą podróż do słonecznej Italii. Podczas jazdy śpiewaliśmy i graliśmy w gry. Panowie kierowcy z pewnością nauczyli się kilku nowych ludowych piosenek. W przeciwieństwie do opiekunów nie mieliśmy ochoty spać. Wieczorem dotarliśmy na nocleg w schronisku młodzieżowym w Austrii. Po obiadokolacji zakwaterowaliśmy się
w pokojach.

Dzień 2.

13.07.2019 (sobota)

Po śniadaniu i zapakowaniu bagaży rozpoczęliśmy dalszą podróż,
a już o godz. 9:15 przekroczyliśmy granicę Włoch. Oczywiście nie zabrakło naszego śpiewania. Było bardzo wesoło, a podróż mijała bez przeszkód. Około godz.17 zatrzymaliśmy się na obiad we włoskiej restauracji. Tak jak to Włosi mają w zwyczaju obiad trwał ponad dwie godziny. Mieliśmy okazję poznać typową włoską kuchnię. W pośpiechu z deserem w rękach udaliśmy się do autokarów, aby zdążyć zwiedzić bazylikę, w której jest figura Matki Bożej Loretańskiej oraz Polski Cmentarz Wojenny, a potem wyruszyliśmy w dalszą drogę do ,,raju” Niestety duża ilość kilometrów, zwiedzanie i nieplanowane postoje równały się z przyjazdem bardzo późną porą. Pierwsza noc we Włoszech była niezwykle krótka i intensywna, niektórym zabrakło czasu nawet na sen.

Dzień 3.

14.07.2019 (niedziela)

Rano zainteresowani uczestnicy wyjazdu udali się na mszę św.
w języku włoskim na terenie rezydencji. Godzinę później dostaliśmy śniadanie od naszych cudownych pań kucharek. Po śniadaniu poszliśmy na plażę, gdzie próbowaliśmy odespać minioną noc. Efektem tego było to, że wyglądaliśmy jak pomidorki, a morskie fale sprawiły nam dużo frajdy. Gdy wróciliśmy do pokoi, czekał na nas pyszny obiad.

Wieczorem wybraliśmy się na występ do amfiteatru na terenie rezydencji. Na scenie można było zobaczyć grupę ,,Sunrise”. Jej członkowie tańczyli, rozbawiali publiczność swoimi skeczami, jak
i występem plucia wodą zarówno na siebie jak i na publiczność. Po występie odbyła się dyskoteka prowadzona przez wcześniej wspomnianych artystów. Włosi nauczyli nas swojego tradycyjnego tańca, a my nauczyliśmy ich belgijki.

Dzień 4.

15.07. 2019 (poniedziałek)

Ten dzień rozpoczęliśmy tak samo jak poprzedni – wybraliśmy się na plażę. Po kilku godzinach wróciliśmy do apartamentów na obiad. Później zaplanowaliśmy zwiedzanie Peschici. Najstarsza grupa i absolwenci poszli pieszo wzdłuż wybrzeża, natomiast młodsi dotarli na miejsce autokarem. Nie spodziewaliśmy się aż tak długiego i męczącego spaceru.

Po zwiedzaniu pięknego miasta pojechaliśmy na pyszną włoską pizzę do Włocha Mateo. Od razu złapaliśmy z nim wspaniały kontakt. Porozumiewaliśmy się za pomocą gestów, a i tak dobrze się rozumieliśmy. Po wszystkim wróciliśmy do apartamentów, aby wyspać się przed kolejnym dniem.

Dzień 5.

16.07.2019 (wtorek)

Dzień zaczęliśmy jak zwykle od śniadania i wyjechaliśmy, aby zwiedzić bazylikę i sanktuarium św. o. Pio. Mogliśmy zobaczyć poprzedni grób ojca oraz jego ciało, które było w nienaruszonym stanie. Było to dla nas duże przeżycie, które z pewnością zostanie nam w pamięci.
W kościele, w którym Ojciec Pio odprawiał msze, wspólnie odśpiewaliśmy „Barkę”. Była to dla nas bardzo wzruszająca chwila, nie obyło się bez łez. Po zwiedzaniu mieliśmy czas na zakup pamiątek. Niektórzy przesadzili
z wydatkami i przez resztę wyjazdu musieli oszczędzać pieniądze. Następnie udaliśmy się do San Angelo, aby zobaczyć grotę św. Michała Archanioła. Po powrocie zmęczeni zjedliśmy obiad i udaliśmy się na próbę, aby przygotować się do zbliżającego się koncertu. Późnym wieczorem poszliśmy na dyskotekę, gdzie bawiliśmy się wspaniale, o czym świadczyła późna godzina naszego powrotu.

Dzień 6.

17.07.2019(środa)

Dzień zaczęliśmy od próby generalnej przed wieczornym koncertem, następnie udaliśmy się na plażę. Po długim plażowaniu wróciliśmy do pokoi, aby odpocząć przed występami. Wieczorem zaczął się występ
w amfiteatrze na terenie rezydencji ,,Julia”. Zachwycił on publiczność,
o czym świadczyły gromkie brawa. Mnóstwo osób prosiło nas o wspólne zdjęcia. Do drugiego koncertu zostało kilka minut, a czekała nas jeszcze półgodzinna podróż do Peschici. Zastaliśmy tam ogromną widownię oraz profesjonalną scenę. Koncert udał nam się równie dobrze jak poprzedni. Później mieliśmy czas wolny. Kiedy chodziliśmy w strojach ulicami pięknego miasta, zwracaliśmy na siebie uwagę. Ludzie prosili nas o zdjęcia. Było nam bardzo miło.

Dzień 7.

18.07.2019 (czwartek)

Tego dnia nie działo się dużo, po śniadaniu udaliśmy się na plażę, gdzie spędziliśmy cały dzień. Wróciliśmy do pokoi na obiad, a potem mieliśmy czas wolny, który spędziliśmy na biesiadowaniu z Włochem Mateo i rodziną naszego przewodnika. Nauczyliśmy ich kilku ludowych piosenek oraz gry na bębenku. Wieczorem osoby chętne wybrały się na dyskotekę. Oczywiście pod nadzorem naszych kochanych opiekunów.

Dzień 8.

19.07.2019 (piątek)

Wstaliśmy bardzo wcześnie, aby jeszcze przed 8 wyruszyć do portu, gdzie zaczęliśmy rejs na wyspy Isole Tremiti. Zwiedzaliśmy tam klasztor oraz ruiny zamku. Potem przepłynęliśmy barką na drugą wyspę. Tam rozpoczęliśmy plażowanie. Niestety mieliśmy mały problem, ponieważ jeden leżak kosztował aż 20 euro. Znaleźliśmy na to sposób. Każda grupa złożyła się na jeden leżak i dzięki temu mieliśmy okazję wejść na plażę, a co za tym idzie możliwość kąpieli w nieskazitelnie czystym morzu Adriatyckim.

Po plażowaniu niestety musieliśmy wracać do portu w Peschici. Po powrocie i szybkim obiedzie poszliśmy na plażę, aby przeprowadzić chrzest uczestników, którzy byli z nami na wyjeździe po raz pierwszy. Naszym absolwentom nie zabrakło i tym razem kreatywności. To co wydarzyło się na chrzcie, musi zostać między nami. Po całej zabawie wszyscy udali się do swoich pokoi, aby zacząć pakowanie i sprzątanie przed wyjazdem.

Tego dnia jeden z naszych absolwentów obchodził swoje 18 urodziny, które świętowaliśmy razem z nim.

Dzień 9.

20.07.2019 (sobota)

Tego dnia czekała nas długa i wyczerpująca podróż. Po wzruszającym pożegnaniu wyruszyliśmy w stronę domu. Jechaliśmy cały dzień i noc, ale podróż minęła szybko, ponieważ zmęczeni prawie całą drogę przespaliśmy.

Dzień 10.

21.07.2019 (niedziela)

Około południa wróciliśmy do Opola Lubelskiego. Opaleni
i zadowoleni tradycyjnie odśpiewaliśmy wyjazdową piosenkę, którą wspólnie napisaliśmy. Bogatsi o nowe doświadczenia powitaliśmy rodziców.

Dla nas nie była to tylko zwykła zagraniczna wycieczka. Była to wielka lekcja. Lekcja dyscypliny, punktualności, zorganizowania. Możliwość sprawdzenia siebie i swoich umiejętności.

Takie wyjazdy kształtują nas, naszą osobowość i kulturę osobistą. Sprawiają, że czujemy się ze sobą dobrze.

DZTL „Powiśloki” to nie tylko tańce, to rodzina, na której można polegać. Może się wydawać, że to tylko próba dwa razy w tygodniu. To coś więcej. „Powśloki” to część nas. To jest ta część, która zostanie w sercu na zawsze. Takich wyjazdów, przyjaciół, nauczycieli się nie zapomina.

Młodzi ludzie wychowani przez nauczycieli naszej szkoły i zespołowych instruktorów stają się naprawdę porządnymi i odpowiedzialnymi ludźmi.

Galeria zdjęć

Filmy z występów